Uzdrawiająca moc przyrody

Uzdrawiająca moc przyrody

Gdy w czasie nauki zdalnej przeprowadzaliśmy badania wśród młodzieży dotyczące nauki zdalnej, pojawiło się wiele wypowiedzi typu: „Siedzenie non stop przed komputerem nie jest tym, o czym marzyliśmy”.

Okazało się, że naprawdę sporo dzieci i młodzieży ma przesyt kontaktu z elektroniką.  Podczas wakacji  2021 wiele osób rzeczywiście z ulgą odeszło sprzed komputera, jednak niektórzy odkryli, że … nie potrafią. Siedzenie na lekcjach zdalnych przed ekranem zamienili na siedzenie w mediach społecznościowych, grach, oglądanie tasiemcowych seriali itp.

Dlaczego tak się stało? W czasie lockdownów i nauki zdalnej media cyfrowe stały się wszystkim – sposobem nauki, rozrywki, kontaktu ze znajomymi. Niemal dwa lata trenowania mózgu w takim stylu funkcjonowania zaowocowało wyrobieniem trwałych nawyków (a czasem nawet uzależnień). Nastoletnie i dziecięce mózgi nauczyły się, że świat wirtualny jest miejscem ucieczki przed trudnymi realiami, miejscem wytchnienia.  Wskutek tego cokolwiek by miał do zaoferowania świat realny wydaje się trudne, wymagające wysiłku, szare.

Choć nauka zdalna skończyła się – złe nawyki pozostały. Wielomiesięczne utrwalanie nawyku nieustannego siedzenia przed ekranem spowodowało, że średnia czasu spędzanego przez polskie nastolatki przed ekranem skoczyła z 4do 6 godzin (według wstępnych szacunków). Przypomnijmy, że stowarzyszenia psychologiczne i pediatryczne mówią o maksymalnie 3 godzinach ekranowych dziennie dla nastolatka jako nie naruszających zdrowia.

Za chwilę kolejne wakacje. Dla wielu młodych osób atrakcje, które jeszcze dwa lata temu były pociągające, stały się nudne. Spływ kajakowy, kąpiel w jeziorze, wyprawy do lasu, czy w góry, aktywny sport zaczęły wymagać zbyt dużo wysiłku. Oznacza to, że wiele osób może nie wykorzystać okazji, jaką dają wakacje do oderwania się od świata elektroniki.

Właśnie dlatego niezwykle ważne jest tworzenie pozytywnych nawyków – codziennego co najmniej pół godzinnego kontaktu z naturą, pozbawionego ingerencji elektroniki.  Liczne badania potwierdzają, że kontakt z naturą – przebywanie wśród zieleni, przyrody jest najlepszym remedium na przebodźcowienie związane z nadmierną ekspozycją na ekrany. Zieleń i głęboka pespektywa (konieczność patrzenia w dal, a nie na bliski oczom ekran) wpływają zbawiennie na wzrok. Cisza, naturalne szumy, w których brakuje aktywujących co chwila reakcję stresową nagłych dźwięków (np. perkusja czy gitary elektryczne obecne w muzyce rozrywkowej, dźwięki powiadomień w smartfonie) wpływają kojąco na układ nerwowy, pomagając w odzyskaniu równowagi.

Jak radzi profesor Manfred Spitzer, psychiatra w książce „Cyfrowa demencja” powołując się na badania naukowe: „Spędzanie czasu na łonie natury służy ciału i duszy. Już sam widok łąk i drzew napełnia człowieka większym zadowoleniem z życia.” (s. 281)

Także doktor Nicholas Kardaras, psychiatra dziecięcy,  autor książki „Dzieci ekranu” zapewnia: „Jest coś prawdziwie magicznego i potencjalnie zmieniającego życie, kiedy dziecko znajduje połączenie z przyrodą. Niektóre programy z sukcesem używają terapii dziką naturą od lat w przypadku młodych dzieci i nastolatków cierpiących na uzależnienia, lub mających problemy behawioralne. Przeciętnie programy te miały większy odsetek sukcesu niż tradycyjne terapie dla młodych ludzi.” (s. 305)

Ważne jest, byśmy zdali sobie sprawę, że przyroda bywa męcząca. Dzieci będą narzekać na komary, robaki, deszcz, zimno, czy wilgoć. Dlatego proponując wyprawę w naturę należy zadbać o  odzież adekwatną do pogody. Czasami (szczególnie dla „gadżeciarzy” ) atrakcją wyprawy będą „egzotyczne rytuały” typu budowanie szałasu, czy pieczenie ziemniaków w ognisku. Warto zabrać ze sobą lornetkę i próbować poobserwować ptaki lub dzikie zwierzęta. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że dla wielu dzieci (szczególnie zmagających się z uzależnieniem od smartfona, gier itp.) doświadczenie to może być trudne. Mimo to nie warto się zniechęcać, lecz poszukiwać formuły, która z przykrego obowiązku spaceru w zieleni zrobi aktywność co najmniej obojętną, ale przyjmowaną dla zdrowia jak mycie zębów. A może mimo wszystko po kilku tygodniach regularnych wypraw nastolatek przeżyje swój moment zachwytu nad zachodem słońca, pięknym kwiatem czy sarną wychylającą się zza drzewa.

Poznaniakom polecam

Wycieczki przyrodnicze Kórnik, Rogalin, WPN

Wybrana literatura przedmiotu:

DeAngelis T. (2013), Therapy Gone Wild” American Psychological Association 44/8): 48.

Kardaras N. (2018) Dzieci Ekranu, Warszawa

Ohe Y, Ikei H, Song C, Miyazaki Y. (2017)  Evaluating the relaxation effects of emerging forest-therapy tourism: a multidisciplinary approach. Tourism Manage  62:322–34. 10.1016/j.tourman.2017.04.010

Phillips L. (2018) Using Nature as a Therapeutic Partner. Counseling Today.;60:26–33.

Williams F. (2017) The Nature Fix: Why Nature Makes us Happier, Healthier, and More Creative,  W. W. Norton & Company

Yuen, H. K., Jenkins, G. R. (2020). Factors associated with changes in subjective well-being immediately after urban park visit. International journal of environmental health research, 30(2), 134–145. https://doi.org/10.1080/09603123.2019.1577368

Wells NM. (2000) At Home with Nature: Effects of “Greenness” on Children’s Cognitive Functioning. Environment and Behavior; 32/6:775-795. doi:10.1177/00139160021972793

Weinstein, Netta & Przybylski, Andrew & Ryan, Richard. (2009). Can Nature Make Us More Caring? Effects of Immersion in Nature on Intrinsic Aspirations and Generosity. Personality & social psychology bulletin. 35. 1315-29.